MSZA ŚWIĘTA – EWANGELIA
Pamiętaj (przedstaw sobie) jak Mnie prowadzono do Piłata, który uznał Mnie za niewinnego, a pomimo to, kazał Mnie ubiczować i cierniem ukoronować. Czy potrafisz wczuć się w to wszystko?
Jak Mnie wrzucono do ciemnego więzienia i tam okrutnie umęczono, że żadna cząstka na ciele nie była bez rany i krwi, i jak Mi wybito zęby i tak męczono, że to przechodzi wszelkie, pojęcie, a po tym wszystkim jeszcze Mnie ubiczowano i zarzucono płaszcz na pośmiewisko, który przylepił się do Mego zranionego ciała. Oni potem zerwali go gwałtownie i posadzili Mnie na gwoźdźmi wysadzone krzesło i wcisnęli Mi cierniową koronę na głowę i bili Mnie trzciną, tak, że już nic nie wiedziałem i przytomność straciłem z bólu. To wszystko musiałem wycierpieć, bo ludzie tylko o sobie myślą i są przywiązani do świata i chcą zadowolić swoje zachcianki, chcą samym sobie się podobać i przez tę pychę być sobie Bogiem. Jest największy grzech przeciw Bogu, naszemu Ojcu, i dlatego możecie tylko przez ofiarowanie Mojej cierniem ukoronowanej Głowy, i z boleściami i Krwią, którą przy tym wylałem cześć Bożą przywrócić i gniew ułagodzić. Piłat zasądził Mnie na śmierć z tchórzostwa, bo mniemał, że życie, cześć i honor człowieka na tym świecie są więcej warte (niż Prawda i Sprawiedliwość, niż cnota) i za żadną cenę nie chciał jej utracić, które przez to jednak, utracił na całą wieczność. „Cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat zyskał, a szkodę by poniósł na duszy i utracił ją na całą wieczność”.